Archiwum bloga

sobota, 31 marca 2018

Nocna Ochota

Gdy na Ochocie Postojowej gasną światła,
a w oddali słychać delikatne "baczność!",
snuje się między ezetami postać wątła
zaglądająca to tu, to tam, a za nią rtęciówki jasność.

Żaden kolejarz nie śmie wyjść na wagony,
bo wie, że Jej nie wolno przeszkadzać.
Siedzi brać mundurowa osnuta światłem Luny
dosypiając noc, wszak jutro trzeba jutro daleko jechać.

Zjawa raz stuknie w koło, raz spojrzy na sprzęgi, 
to przez chwilę za śpiącym nastawnikiem posiedzi,
to znów na "szpiegu" sprawdzi długość drogi,
pod pulpitem jeszcze poczyści styki z miedzi.

Rusza na trasę pierwszy ezet - jak widmo.
Mechanik nie martwi się zaspanym młotkowym,
bezpiecznie dojedzie do celu, bo wiadomo
"chroń ode złego brać kolejarską, Święta Katarzyno"!


2008-12-05 17:56

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz