Wettinów wymieni jak amen w pacierzu!

Zamach na mnie!
(torba wywalona na środek przejścia między ławkami)
„... został prokonsulem, proszę gaduł.”
„Oooo... zaraz się o dwa kajety do matmy wzbogacę.”

-No ale musimy?
-Tak.
-O matko, noooo...
-Co pan znowu kwęka?

„Nie no, podryw na zeszyt od chemii. Tego jeszcze nie widziałem.”

-... pozostałości po rozdrobnieniu feudalnym Niemiec?
-Mur berliński!!!
-To chyba trafi do humoru z zeszytów.

„Końskie zaloty pod ścianą! spokój!”

„ewidentna bzdura”

-... i będziemy mieć teczuszki!
-Z IPN-em nie wyjeżdżaj. Teczuszki na prezentacje.

„Pan to chyba się rozsadzi.”

„Przestań się kokosić!”

Wisi nad wami ta kartkówka jak siekiera…

„Najpierw egzekucja, dopiero potem lekcja.”

„Łabędź wisi w powietrzu.”
(po klasówce kartkóweczka)
„Cicho tam! Gdzie! Zamknąć kajet, już za późno na naukę.”
(przed odpytywanką)
-A może by nie robić tej kartkówki?
-Nie filozuj Sebastianku!

(desperacka próba)

„Pytam tych, co się zjedynkowali.”

„Nie chichotać! Klasówka z chemii już jest.”

(ewentualna kartkówka może zaistnieć)

„Ostatni w klasie, pierwszymi do odpowiedzi!”

(ach ta Biblia…)

„Zaraz będziesz wymieniał wszystkich królów co trzeciego od końca!”

(przy okazji omawiania królów)

„Kartkówka wisi nad państwem jak miecz Damoklesa.”

„Wszystkich widzę na pierwszej lekcji w piątek, bo jak nie, to będzie taka rzeźnia jak dzisiaj.”

Pobożne westchnienia

„Ja chyba was ponagrywam, te wszystkie "o Jezu!", "Matko Boska!" i wszyscy święci zmieszani z błotem.”

Poziom pobożności wzrasta na moich lekcjach.
-Będę ascetą! Nie podjadam miedzy posiłkami.
-To ja ci dołożę 1, będziesz miał się czym umartwiać.

„Te papierochy kiedyś was zgubią.”

-Aaaa... Papieroski popalamy w tym sektorze!
-A my?
-Ooo! Będziemy chuchać!
-Ale to nie my.
-Będzie chuchać cała czwóreczka. To jak to było z tymi Wazami na polskim tronie?

„Próba chuchnięcia”

-Gdzie pojechal Powolny?
-Nogę pojechał przeswietlić, bo sobie na próbie rozwalił kopiac w krzesło.
-To niech mu jeszcze płuca prześwietlą.

• 2009-05-05 16:47
•